Little Miss Nobody

31 lipca 1960 roku w Sand Creek Bed Wash w Kongresie w Arizonie, pewien nauczyciel o imieniu Russel Allen szukał ozdobnych kamieni, które mógłby wykorzystać podczas ozdabiania ogrodu, natknął się na płytki grób, w którym pochowane były zwłoki dziecka.

Dziewczynka została zakopana w pozycji siedzącej, tak, że jej ręce częściowo znajdowały się ponad glebą. Była ubrana w białe szorty oraz bluzeczkę w kratkę z charakterystycznym łańcuszkiem. Na jej stopach znajdowały się gumowe sandały, które jak później określono były obuwiem dla dorosłych, ale były przycięte tak, żeby pasowały do stóp dziecka. Paznokcie dziewczynki były pomalowane jaskrawoczerwonym lakierem, a jej włosy zostały zafarbowane na kolor kasztanowy, co wydaje się dziwne zważając na to, że dziewczynka w chwili śmierci miała 5 do 9 lat, według iektórych źródeł mogła mieć od 3 do 6 lat. W pobliżu ciała znaleziono również zakrwawiony scyzoryk, ale ciało było w stanie zaawansowanego rozkładu, dlatego też ciężko było ustalić czy narzędzie ma jakikolwiek związek ze śmiercią dziewczynki.

Sandałki, które dziecko miało na sobie.

Patolog sądowy, który przeprowadził sekcję, ustalił że dziecko było rasy białej, zmarła najprawdopodobniej tydzień do dwóch tygodni przed odnalezieniem ciała. Wszystkie zęby dziecka były mleczne, najprawdopodobniej nie było na nic chore, nie doznało wcześniej żadnych poważnych uszkodzeń ciała, takich jak złamania. Faktyczna przyczyna zgonu nigdy nie została ustalona, jednak to nie przeszkodziło śledczym w orzeczeniu, że to nie był wypadek, jednak morderstwo. Ciało zostało zwęglone, najprawdopodobniej zaraz po śmierci. Ponieważ szczątki były w zaawansowanym stadium rozkładu, sporządzenie portretu dziecka było wręcz niemożliwe, co nie oznacza, że takie próby nie zostały podjęte.

Portret dziewczynki.

Do sprawy włączyło się FBI, lokalne media, policja oraz obywatele. Wszyscy pracowali nad ustaleniem tożsamości znalezionego dziecka. Sprawdzone zostały wszyscy ludzie skazani za przestępstwa z udziałem dzieci, zostali oni poddani długim przesłuchaniom, jednak nic nowego nie wnieśli do sprawy.

Biuro lokalnego Szeryfa tonęło zalewane informacjami od ludzi, którzy bardzo chcieli poznać tożsamość dziecka oraz fakty związane ze śledztwem.

8 sierpnia 1961 roku został nakręcony krótki materiał filmowy, ukazujący miejsce odkrycia zwłok i sandałki dziewczynki z nadzieją, że kogoś wreszcie ruszy sumienie lub ktoś rozpozna jakieś szczegóły.

Pomimo licznych i szeroko zakrojonych lokalnych i krajowych starań zmierzających do zidentyfikowania zmarłej,wszystkie wysiłki zawiodły. Pogrzeb dziewczynki odbył się 10 sierpnia  w 1960 roku. Podczas ceremoni wygłoszono piękną mowę:

„Oto mały wędrowiec, który żył wśród nas. Nie znamy jej imienia, możemy tylko odgadnąć jej wiek. My możemy nie wiedzieć, ale Bóg nie jest niewidomy. W Bożym świecie nie ma bezimiennych sierot. Ona ma imię, i jest aniołem gdzieś w wieczności. Być może nigdy nie dowiemy się dlaczego, ale ten, kto to zrobił na pewno kiedyś w jednej z gazet przeczyta o małej dziewczynce pozostawionej na pustyni. Niech niepokój jego sumienia trwa wiecznie”

Nagrobek dziecka.

 W sierpniu 1960 roku zaczęto podejrzewać, że ciało mogło należeć do uprowadzonej w Nowym Meksyku, dziesięć dni przed odnalezieniem szczątków, czteroletniej dziewczynki o imieniu Sharon Lee Gallegos, pomimo że dziewczynka ostatni raz widziana była ubrana w zupełnie inne ubranie, jednak przez ten czas, który minął od jej zaginięcia do odnalezienia ciała, ubranie mogło zostać zmienione nawet kilka razy. Później jednak policja wydała oświadczenie, że najprawdopodobniej nie była to Sharon, ponieważ znalezione dziecko było od niej starsze w chwili śmierci.;

Policja wysłała wszystkie dowody, do laboratorium FBI, żeby poddać je dodatkowej analizie, jednak nie pozyskano żadnych nowych informacji.

W marcu 1961 roku ponownie powstała hipoteza co do tożsamości dziecka. Tym razem podejrzenie padło w stronę  Debbie Dudley, czteroletniej dziewczynki z Wirginii. Śledczym nie udało się odnaleźć ciała Dudley. Później ciało jej siedmio-letniej siostry Carol Ann znaleziono 9 lutego 1961 roku, zawinięte w koc, zmarła ona z powodu niedożywienia oraz ogólnego zaniedbania. Szczątki Debbie zostały finalnie odnalezione jakiś czas później w południowej Wirginii. Została pochowana obok swojej siostry. Rodzice dziewczynek zostali posądzeni o ich zamordowanie.

W związku z rozwojem technologii, w 2018 roku, czyli blisko 60 lat po śmierci dziecka, jej grób został ekshumowany z nadzieją na pozyskanie próbki DNA, co zakończyło się pomyślnie. DNA dziecka zostało porównane z próbkami obecnymi w bazie danych, jednak na ten moment nie znaleziono żadnych powiązań. 

Dziewczynka dalej pozostaje niezidentyfikowana, a sprawa jej zabójstwa pozostała niewyjaśniona i dalej czeka na rozwiązanie.

Źródła:

https://www.latimes.com/archives/la-xpm-1996-11-10-mn-63244-story.html 

https://en.wikipedia.org/wiki/Little_Miss_Nobody_case